Białystok ul. Warszawska 30B.
Gdy odwiedziliśmy Gallo Nero lokal istniał zaledwie 3 tygodnie (25 październik 2015). Restauracja znajduje się na ul. Warszawskiej, "na zapleczu" hotelu Gołębiewski, w miejscu gdzie kiedyś, przez lata istniała knajpa "Ulice świata". Potem przez krótki czas próbowano tam serwować ryby - nie udało się. Padła też, mocno promowana restauracja meksykańska, a była tuż po sąsiedzku ale ... Gallo Nero ma wielkie szanse na przetrwanie.
Na banerze wielkie hasło, nieskromnie twierdzą, że to najlepsza restauracja włoska na Podlasiu! Nie planowaliśmy wyjścia na obiad więc bez rezerwacji próbujemy dostać stolik. Pora obiadowa, niedziela, nie tylko my zgłodnieliśmy, okazuje się, że będzie ciężko, lądujemy przy małym dwuosobowym stoliczku z zastrzeżeniem, że jest zarezerwowany na 15:10.
Mamy godzinę na skonsumowanie. Indaguję kelnerkę czy ciągle mają takie obłożenie, okazuje się, że tak! Jedzenie jest wyśmienite, o czym zaraz się przekonamy. Bierzemy pizzę quattro, bywało się w Italii to chcemy porównać czy pizza jak w Toskanii czy jak w Pizzahut.
Emotikon winkEgzamin zdany, pizza prawdziwie włoska, na cieniutkim chrupiącym spodzie, nie przeładowana dodatkami i nie skąpana sosem i olejem. Za to dodatki są bardzo dobrej jakości: smakowite karczochy, aromatyczne pieczarki, porządna szynka. Zaiste po włosku! Na koniec deser - panna cotta, ledwie zdążyłam zrobić zdjęcie - doskonała, sprężysta - polana pyszną czekoladą, dziecko chciało oblizać talerz.
Emotikon wink
Restauracja jest estetycznie urządzona, w stylu trattorii - przytulnie i skromnie. Mamy tu kącik dla dzieci oraz imponujący piec do pizzy, to dzięki niemu tak genialne ciasto. Gdyby ktoś miał wątpliwości co znaczy gallo nero - motyw czarnego koguta konsekwentnie pojawia się w dekoracji wnętrza. Tuż przy wejściu można sobie poczytać dlaczego ów kogut taki kultowy ;)
Pozytywnym zaskoczeniem są ceny. Kieliszek prosecco 8 zł a duża pizza 30 zł. Nie wiem jak Wy ale ja tam jeszcze wrócę - jestem bardzo ciekawa jak kucharze radzą sobie z małżami, wołowiną czy z makaronami.
Restauracja jest estetycznie urządzona, w stylu trattorii - przytulnie i skromnie. Mamy tu kącik dla dzieci oraz imponujący piec do pizzy, to dzięki niemu tak genialne ciasto. Gdyby ktoś miał wątpliwości co znaczy gallo nero - motyw czarnego koguta konsekwentnie pojawia się w dekoracji wnętrza. Tuż przy wejściu można sobie poczytać dlaczego ów kogut taki kultowy ;)
Pozytywnym zaskoczeniem są ceny. Kieliszek prosecco 8 zł a duża pizza 30 zł. Nie wiem jak Wy ale ja tam jeszcze wrócę - jestem bardzo ciekawa jak kucharze radzą sobie z małżami, wołowiną czy z makaronami.
Jeżeli chcecie zjeść w Gallo Nero w weekend i w porze obiadowej to proponuję zrobić rezerwację, widzieliśmy jak kilka osób musiało wyjść z restauracji z kwitkiem, z powodu braku miejsc.
Trzymamy kciuki za Czarnego Koguta, ma wielkie szanse żeby przełamać złą passę tego miejsca.
![]() |
Piec do pizzy robi wrażenie od progu |
![]() |
Estetycznie, skromnie, przytulnie - Trattoria na całego |
![]() |
Kącik dla dzieci |
![]() |
Czarny kogut - Gallo Nero |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz