Teatr Dramatyczny im. A. Węgierki w Białymstoku.
Tango Prohibicja ma już za sobą drugie urodziny, premierowy spektakl miał miejsce w styczniu 2014.
Tango Prohibicja ma już za sobą drugie urodziny, premierowy spektakl miał miejsce w styczniu 2014.
Rzecz się dzieje w Sylwestra roku 1938, scenariusz nie prowadzi nas do jakiejś wielkiej puenty ale jest tłem do zaprezentowania największych przedwojennych szlagierów. Podobno Tango odniosło bardzo duży sukces, tak duży że w grudniu 2015 miała miejsce premiera kolejnej części śpiewogry pt. Bigbit Milicja.
Gdybym miała ocenić sztukę w skali od 1 do 5 to dałabym jej 3+. Aktorzy co prawda dają z siebie wszystko, jest kilka mistrzowskich interpretacji przedwojennych hitów ale do pełnej satysfakcji czegoś jednak zabrakło.
Dwudziestolecie międzywojenne to temat szalenie modny i kojarzony z hucznymi, zakrapianymi imprezami, przepychem i blichtrem. No i tu zderzamy się z białostocką oszczędnością sceniczną.
Gdybym miała ocenić sztukę w skali od 1 do 5 to dałabym jej 3+. Aktorzy co prawda dają z siebie wszystko, jest kilka mistrzowskich interpretacji przedwojennych hitów ale do pełnej satysfakcji czegoś jednak zabrakło.
Dwudziestolecie międzywojenne to temat szalenie modny i kojarzony z hucznymi, zakrapianymi imprezami, przepychem i blichtrem. No i tu zderzamy się z białostocką oszczędnością sceniczną.
Po pierwsze i najważniejsze tło i scenografia są na prawdę słabiutkie, coś się tam niby dzieje, jakiś bar w głębi sceny, ktoś się kręci ale efekt jest marny.
![]() |
Małe stoliczki, drewniane marne schody... |
Dużą zaletą jest muzyka na żywo z perkusją oraz charakterystyczne lampki wzdłuż sceny. Nie ma oświetlonych schodów, piór na głowach tancerek i tłumu. Sceniczny lokal jest pusty a usilne próby wygenerowania wrażenia, że publiczność bawi się w tej knajpie z aktorami ... średnio udana. Może by się to udało gdyby, tak jak onegdaj na Latającym Cyrku Monty Pytona, zamiast widowni siedzącej w szeregach, widownia siedziała przy luźno ustawionych stolikach...
Dobór piosenek do spektaklu też nieco dyskusyjny, osobiście zabrakło mi chociaż jednego utworu Stanisława Staszewskiego lub motywu trąbki z Vabanku J. Machulskiego.
Za kilka dni obejrzę Bigbit Milicja i mam nadzieję, że osadzenie akcji w epoce będzie bardziej dopracowane i ...trafione.
Za kilka dni obejrzę Bigbit Milicja i mam nadzieję, że osadzenie akcji w epoce będzie bardziej dopracowane i ...trafione.
Jeżeli interesujecie się okresem międzywojennym to warto się na Tango wybrać - jeżeli ten temat Was nie dotyczy wybierzcie inny spektakl, ot choćby "Pięć kilo cukru".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz